niedziela, 19 kwietnia 2009

Gdynia - tradycyjnie nowoczesna


Prawda, że dobre hasło reklamowe? Proste, zapamiętywalne, skuteczne, a co najważniejsze, prawdziwe. Gdynia to jedno z miast, które świetnie wykorzystało możliwości (btw - inne hasło tego miasta: "Gdynia - morze możliwości" też dobre)jakie niosło ze sobą pojawienie się na szerszą skalę i rozwój profesjonalnego marketingu terytorialnego (field marketing).

Nie trzeba naginać rzeczywistości (jak w przpadku przykładum nad który nadal ubolewam i zapewne jeszcze długo będę - "Olsztyn - przestrzeń radości" - pasuje do tego miasta jak do koziej d... trąba), nie trzeba ciężkich finansowo nakładów ani na siłę uzasadnianych pomysłówm by się dobrze, a co najważniejsze w tym wszystkim czym jedt marketing, skutecznie wypromować. Niestety, niektórzy nadal są i pewnie przez długi czas jeszcze będą sto lat za średniowiecznymi ... wiadomo za kim:-]

W Olsztynie jest (o dziwo!) jeszcze grupa osób, którym się chce (patrz - np. Forum Rozwoju Olsztyna), jak chociażby jeszcze ja. Nikt ich/nas niestety nie słucha. Doświadczeni w obsadzaniu decydujących stołków ludzie (także Ci, związani z promocją miasta) barykadują drzwi swoich gabinetów, zatykają uszy stoperami, zamiast fachowej literatury czytujący Vivę i Życie na gorąco BOJA SIE chyba tego, że młodzi ich przegonią i wyprą. Warto jednak się zastanowić, co jest tzw. wyższym dobrem. Celem, do którego należy dążyć.

Ciekaw jestem, co musiałoby się stać, by ktoś wreszcie "podziękował" Eskadrze za misia yogi w baletkach i spróbował dowiedzieć się, co myślą o mieście jego mieszkańcy...

Autorka zdjęcia i źródło obserwacji: gdynianka Natalia Hatalska (hatalska.com).
P.S. Ale, ale... hasło "Morze możliwości" promuje Gdańsk:
Moim zdaniem, pasuje jednak do całego Trójmiasta ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz