I po to trzeba było najpierw nastraszyć, a potem wyrzucić z budynku "Awangardę"? Po to, by na miejscu kina, było... kino. Widocznie ktoś chciał dla siebie ten reprezentacyjny punkt starówki...
Mgr dziennikarstwa i komunikacji społecznej.
Interesuję się reklamą, promocją, marketingiem (szczególnie w ujęciu terytorialnym, ale nie tylko...) i public relations. Wolontariusz olsztyńskiej filii Fundacji Mam Marzenie. Politycznie wolny, ideowo nieskrępowany, zawodowo aktywny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz