środa, 22 lutego 2012

Może to czas na reaktywację...?


Każda dyskusja, która ma przynieść jakieś rezultaty i wnioski jest potrzebna. Cieszę się, że są ludzie, którzy chcą rozmawiać o przyszłości Olsztyna. O przyszłości fajnego, urokliwego i mającego potencjał miasta.

Dziękuję za pozytywne komentarze i może to jest czas, by nie tylko reaktywować tego bloga, ale także wreszcie zebrać się, zsolidaryzować, spróbować coś zmienić? Może to czas, w którym uda się stworzyć jakiś obywatelski ruch, inicjatywę, która zacznie zabierać głos w sprawach ważnych dla Olsztyna, zacznie proponować alternatywne rozwiązania, zacznie słuchać mieszkańców i spróbuje chociaż ZMIENIĆ to, na co tak wielu narzeka. A jeśli nie stworzyć coś nowego, to może skupić, skoordynować różne inicjatywy, stowarzyszenia i grupy, które działają na rzecz miasta.

Nie chodzi o polityczną partię, nie chodzi o kolejny ruch "oburzonych", ale o swego rodzaju "gabinet cieni", zespół fachowców z różnych dziedzin, dla których najwyższym celem jest zmiana wizerunku Olsztyna, zmiana mentalności jego mieszkańców, zmiana postrzegania tego miasta w Polsce...

Moją wizją takiego zespołu niezależnych "ekspertów" (celowo piszę to w cudzysłowie, bo aby być takim ekspertem nie trzeba posiadać tytułu profesora, tylko właśnie wizję, realny pomysł) jest grupa, która wypowie się na temat planów władz miasta dotyczących poszczególnych kwestii: zieleni miejskiej, inwestycji drogowych, oferty kulturalnej.

Zapraszam, może będzie nas/was dużo, może coś się z tego "urodzi" i vox populi wreszcie dotrze do ratusza.

Zgłoszenia chętnych uczestniczyć w inicjatywie obywatelskiej "niezależny olsztyn" proszę o maile na adres: niezaleznyolsztyn@o2.pl

Kulturalnyolsztynie, Olsztynie okiem ekonomisty i inni - odezwijcie się, porozmawiajmy o przyszłości.

1 komentarz: